Szpital #1

Cześć i czołem!

Tym razem przychodzę do Was z nową serią, a mianowicie... ocenianie Szpitali!

Akurat w wydarzeniach było takie wydarzenie to pomyślałam, że mogę go ocenić :)

Tak prezentuje się wydarzenie:

No ono niestety nie powala..

Nie ma tutaj niestety ani opisu, ani niczego..

W dodatku w ''opisie'' jest wiele błędów.

Może nie ortograficznych, a po prostu literówek itd.

Mimo tego, nie oceniajmy książki po okładce!

Niestety były tylko dwa pokoje związane ze szpitalem.

W dodatku, nie były one jakoś niezwykle ładne. 

Wszędzie bałagan itd.

Nie mam nic do mebli za S, wręcz przeciwnie, ale z takich mebli można by zrobić coś lepszego.

No dobrze, ale zobaczmy jakie jest zainteresowanie właścicielki mieszkania do klientów. 

Tu jest niestety FATALNIE.

W całym szpitalu nie ma w ogóle personelu!

Jest tu tylko pani Julia, ale wiadomo - nie radzi sobie sama. 

Podczas przyjmowania pacjentów ciągle szła do głównej sali, aby pomóc Anitce. 

W dodatku ciągle zmieniała wygląd wnętrza, a przecież mogła to zrobić przed wydarzeniem. 

No cóż.. to jest oczywiście minusem!

Ale... skoro była sama, to ile było ogólnie pacjentów?

Było ich (razem ze mną) pięcioro.

Niby nie jest to dużo, ale jak na jedną osobę pracującą jest to dużo.

Wiadome jest to, że nie obsłuży ona wszystkich. 

Mogła przynajmniej zatrudnić jakieś pielęgniarki, czy lekarzy. 

Na sam koniec podsumuję cały przebieg wydarzeń i dodam oceny. 

Wygląd szpitala: 3/10

Zainteresowanie się klientami: 5/10

Personel: 1/10

Ilość przychodzących osób: 7/10

Razem: 16/40

Jest to bardzo słaby wynik :/

Na prawdę, chciałabym dać więcej, nawet trochę podwyższałam ocenę, ale no nie mogę!

Szpital w ogóle mi się nie spodobał!

Nie wiem, może to ja za surowo oceniam?

Napiszcie w komentarzu jak ocenilibyście Julkę i czy spodobała Wam się ta seria.

Wiem, że jest mało oryginalna, bo samo ocenianie, ale chyba może być..

Do następnego!

Blurryface